Czasy przedwojenne
August Kolbe ur.15.08.1821 - zm. 23.02.1900 Laura Kolbe ur. 24.06.1836 - zm. 18.04.1897
Rzeźby z białego marmuru Augusta i Laury Kolbe są własnością Muzeum w Darłowie, wypożyczone do Urzędu Gminy i Miasta w Sianowie (sala posiedzeń RM).
Początki przemysłu zapałczanego w Sianowie sięgają końca pierwszej połowy dziewiętnastego wieku. 1 października 1845 roku, więc równo czterdzieści lat po wynalezieniu przez francuskiego chemika Chancel pierwszych w świecie zapałek (tzw. zapałek maczanych) oraz zaledwie w kilkanaście lat po wynalezieniu i następnie uruchomieniu produkcji zapałek zbliżonych swoim wyglądem do dzisiejszych przez angielskiego aptekarza Johna Valkera, August Kolbe zakłada pierwszą na tym terenie wytwórnie zapałek w Sianowie. August Kolbe urodził się w sąsiednim mieście Rügenwalde 18 sierpnia 1821 roku, był przedsiębiorczym młodym sprzedawcą, ze zdolnościami chemicznymi i technicznymi. W 1851 roku wżenił się w starą kupiecką rodzinę Eschenbach. Jego żoną została Laura Eschenbach ( ur. 24.06.1836 - zm. 18.04.1897).

Jego teść Emmanuel Wilhelm Eschenbach został później współudziałowcem przedsiębiorstwa. August Kolbe był w Sianowie bardzo poważany. W 1857 roku został honorowym obywatelem miasta. Na wiele sposobów podwyższał socjalne i komunalne warunki w mieście. Dla stałego personelu budował mieszkania, dzienny dom pobytu, opiekował się dziećmi pracownic w czasie ich pracy, swoim pracownikom wybudował dom kąpielowy. W testamencie zapisał miastu 100 tys. marek, odsetki z tych pieniędzy miały służyć poprawie dróg a także celom kulturalnym i socjalnym. 23 lutego 1900 roku August Kolbe zmarł, nie mając dzieci. Firmę przejął jego szwagier Gustaw Eschenbach. Kierował on firmą do 1906 roku (zm. 28 czerwca 1910 r.). Wdowa po nim przekazała firmę jego synowi dr Georgowi Eschenbach.

Wytwórnia zapałek w Sianowie była właściwie małym zakładem rzemieślniczym zajmującym się wyrobem tego artykułu. Wskazują na to: wielkość zatrudnienia, sposób wyrobu zapałek oraz forma ich zbytu. W pierwszym okresie wytwórnia zatrudniała tylko dwóch pracowników. Co pewien czas wytwórnia przerywała pracę na okres potrzebny do wyprzedaży zapałek. Sprzedażą zapałek trudnił się sam właściciel wytwórni, który zbywał swój towar w okolicznych miejscowościach. Po sprzedaniu wyprodukowanych zapałek wytwórnia znowu wznawiała produkcję. Wytwórnia w Sianowie produkowała zapewne już zapałki wynalezione przez .Anglika Johna Walkera i udoskonalone w latach trzydziestych ubiegłego wieku w kilku krajach Europy.

Udoskonalenie polegało na dodaniu do masy łebkowej zapałek fosforu białego /żółtego/, co zwiększało zapłon zapałek do tego stopnia, że zapalały się przy potarciu o każdą szorstką powierzchnię. Zapałki fosforowe szybko rozpowszechniły się w Europie i na innych kontynentach. Należy tu jednak dodać, że praca przy produkcji zapałek fosforowych stanowiła zagrożenie dla zdrowia ludzkiego, ponieważ stałe stykanie się z fosforem białym powodowało u robotników stopniową ogólną próchnicę kości. Wzrastający popyt na zapałki i szerokie możliwości zbytu tego artykułu powodują że wytwórnia w ciągu kilkunastu lat poważnie, jak na owe czasy, rozbudowała się.

Świadczy o tym chociażby liczba zatrudnionych w wytwórni pracowników, która w roku 1861 wynosiła 80 osób. Dla zwiększenia produkcji duże znaczenie miało zainstalowanie w wytwórni zapałek w Sianowie maszyn parowych. W 1876 roku zainstalowano tu maszynę parową a mocy 25 km., a w roku 1888 zainstalowano jeszcze wydajniejszą maszynę parową o mocy 100 km. Pozwoliło to na znaczne zwiększenie zdolności produkcyjnej wytwórni. Dzienna jej zdolność produkcyjna wynosiła wówczas 40 milionów sztuk zapałek. W przeliczeniu na skrzynie przyjmując, że jedna skrzynia zawiera 240 tys. sztuk zapałek dawało to wówczas 166 skrzyń dziennej produkcji tego artykułu. Powodowało to, iż dawna wytwórnia stała się już prawdziwą fabryką zapałek. Nie była to jednak jedyna fabryka zapałek, jaka istniała w Sianowie. W drugiej połowie dziewiętnastego wieku powstają w Sianowie jeszcze dwie fabryki zapałek. Drugą fabrykę zapałek uruchomiono w 1871 roku na ulicy Schlawer Str. 128. Założył ją Max Pohl i nosiła nazwę Gebr. Pohl & Gross. Zapałki Pohla zdobyły wiele medali na wystawach, szczególnie marka "Adler". W 1884 roku fabryka spłonęła całkowicie została jednak odbudowana. Edward Pohl, syn Maxa Pohla założył w 1901 roku trzecią fabrykę zapałek pod nazwą "Dr Pohl & Co" na terenach byłej fabryki mydła na ul. Dworcowej 5. Była to najmniejsza z tych 3 fabryk. Pod koniec I wojny światowej została zamknięta. Tak więc z początkiem dwudziestego wieku miasto Sianów posiadało trzy fabryki zapałek. Wynikało to głównie. z faktu, iż na tym terenie znajdowała się dostateczna ilość podstawowego do produkcji zapałek surowca, tj. drewna, a także dalszym wzrastającym popytem na zapałki. Nie bez znaczenia były dalsze ulepszenia wprowadzane do produkowanych zapałek, dzięki którym praca w fabrykach zapałek stawała się mniej niebezpieczna dla zdrowia ludzkiego.

W 1868 r. w Szwecji, a później i również w innych krajach Europy zaczęto używać do produkcji zapałek nieszkodliwego dla zdrowia ludzkiego fosforu czerwonego zamiast fosforu białego. Ulepszenie polegało na tym, że chloran potasu pozostawiono jako główny składnik masy łepkowej, a fosfór czerwony był z kolei głównym składnikiem oddzielonej już masy potarkowej, którą umieszczono na bokach pudełka. Następnie wprowadzono do produkcji zapałek szereg innych nowości, które pod. podnosiły ich jakość.

Zastosowano między innymi impregnowanie patyczków, które likwidowało żarzenie się zapałek po zniknięciu płomienia. Do 1910 roku fabryki zapałek w Sianowie osiągnęły łączne zatrudnienie 479 osób. Ustawa podatkowa dotycząca towarów palnych z 1909 roku spowodowała zmiany na gorsze. Dotychczasowy okres pomyślnego rozwoju fabryk zmienił się w powtarzające się co jakiś czas kryzysy, które powodowały redukcję zatrudnionych w fabrykach pracowników lub podnoszenie cen zbytu na zapałki. W wyniku. pierwszej wojny światowej pojawiły się również pewne trudności surowcowe. Powrót do Polski wschodnich terenów Pomorza ograniczył w znacznym stopniu tereny, z których pozyskiwano surowiec drzewny do fabryki zapałek w Sianowie. Te czynniki oraz wzrastająca z każdym rokiem konkurencja na rynkach zbytu złożyły się na to, iż kolejne kryzysy okresu międzywojennego spowodowały likwidację dwóch fabryk zapałek w Sianowie. W połowie lat 20 -tych kończy się samodzielność obu przedsiębiorstw i nazwa Kolbe i Pohl zostały tylko wspomnieniem. We wrześniu 1925 roku nowopowstała spółka " Norddeutsche Zündholz AG" Berlin (NZA) nabyła fabrykę zapałek August Kolbe & Co i pod koniec roku także firmę Max Pohl & synowie. Obie firmy miały problemy z płatnościami. Dyrektorem nowego oddziału w Sianowie został Dr Georg Eschenbach. Już w 1926 roku rozpoczęła się rozległa modernizacja fabryki Kolbe. Produkcja została skoncentrowana na ul. Koszalińskiej a fabryka Pohla została sprzedana kupcowi Ernstowi Schwarz, który założył tam fabrykę maszyn Blum & Schwarz. W rozbudowanej fabryce stanęły 3 kompletne maszyny. One przygotowywały za jedną operacją z pni drzew gotowe zapałki. Nowo urządzona została drukarnia etykiet. Kiedy Dr Eschenbach w 1929 roku odszedł (zm. 18.11.1930), 3 generacje Eschenbach przez dziesięciolecia miały wpływ na los fabryki zapałek w Sianowie.

CZASY PO 1945 ROKU
Fabryka zapałek w Sianowie położona jest na skraju tego miasta przy drodze prowadzącej do Koszalina. Jeszcze 1 marca 1945 r. a więc na dwa dni przed wyzwoleniem miasta fabryka pracowała normalnie. W dniu 2 marca 1945 r. fabryka już przerwała pracę. Bezpośrednio po wyzwoleniu Sianowa w dniu 3 marca 1945 r. fabryka zapałek zabezpieczona została przez wojaka radzieckie w posiadaniu których znajdowała się ona przez kilka miesięcy. Przed przekazaniem na początku lipca 1945 r. fabryki wojskowej administracji polskiej radziecka komenda wojskowa sprawująca po wyzwoleniu miasta władzę w Sianowie dokonała demontażu podstawowych maszyn i urządzeń, w które fabryka była wyposażona. Działania te podjęte były w oparciu o porozumienie zawarte między Polskim Komitetem Wyzwolenia Narodowego a rządem radzieckim w sprawie reparacji wojennych. W ich wyniku wojska radzieckie zabrały z fabryki cały park maszynowy, podstawowe urządzenia a także pozostałe w niej surowce. Zabrano również z fabryki dokumentację techniczną i księgi wieczyste.

W dniu 1 października 1945 r. burmistrz miasta Sianowa Ob.Szyszko przejął od przedstawiciela radzieckiej komendy wojskowej starszego lejtnanta Łukaszenko część zabranych z fabryki surowców, między innymi 4000 kg soli skażonej, 6000 kg parafiny, 2000 kg saletry, 150 beczek kali, 2000 kg białej farby w proszku, 40 skrzyń fosforu i 12 skrzyń kleju stolarskiego. Następnie fabrykę zapałek w Sianowie przejęła Ekspozytura Tymczasowego Zarządu Państwowego w Koszalinie. W dniu 18 marca 1946 r. z kolei Ekspozytura Tymczasowego Zarządu Państwowego w Koszalinie dokonała protokolarnego przekazania fabryki zapałek w Sianowie Państwowemu Monopolowi Zapałczanemu w Warszawie, mającemu swą siedzibę przy ulicy Kieleckiej 16. Komisja przy sporządzaniu protokołu zdawczo-odbiorczego nie bawiła się zbytnio w szczegóły. W spisanym protokole stwierdzono jedynie, że dokonuje się przekazania dla Państwego Monopolu Zapałczanego w Warszawie "... obiektów po fabrycznych wraz z całą ich zawartością, terenami, zabudowaniami, urządzeniami i składami oraz budynki mieszkalne przeznaczone na zamieszkanie dla pracowników fabrycznych, remanenty fabryczne, który to majątek wchodził w skład byłego niemieckiego przedsiębiorstwa "Norddeutsche Zundholz Aktien Gesellschaft" w Canowie /pierwsza po wojnie nazwa Sianowa/, a w szczególności obiekty fabryczne położone przy ul. Koszalińskiej nr 38, 40, 42 i 44 /ha 4741,5 / , Dworcowej 26 /0,638/, budynki mieszkalne przy ul. Koszalińskiej 9 /dom z ogródkiem/, Koszalińskiej 16 /dom z ogródkiem/, Kosza1ińskiej 21 i Piastów 4 /dom mieszkalny z ogródkiem/".

Protokół zdawczo-odbiorczy zawierał również stwierdzenie, iż to nie przesądza uprawnień Państwowego Monopolu Zapałczanego do przejęcia innego, nie objętego protokołem majątku przedsiębiorstwa "Norddeutsche Zundholz Aktien Gesellschaft". Z ramienia Tymczasowego Zarządu Państwowego w Szczecinie Ekspozytury w Koszalinie fabrykę przekazał kierownik tej Ekspozytury Ob. Stanisław Niwiński, zaś w imieniu Państwowego Monopolu Zapałczanego w Warszawie przejął ją, Ob. Sławomir Horbowski. Po przejęciu fabryki w Sianowie przez Państwowy Monopol Zapałczany nie można było od razu uruchomić produkcji zapałek ze względu na znaczne zniszczenia obiektów fabrycznych i urządzeń energetycznych. Zabudowania fabryczne zniszczone były na przykład w 28 procentach. Park maszynowy był zupełnie zdekompletowany w wyniku dokonanego wywozu maszyn i urządzeń. W efekcie, w momencie przejęcia fabryki zapałek w Sianowie przez Państwowy Monopol Zapałczany brak było na jej terenie podstawowych do produkcji zapałek maszyn i urządzeń. W tej sytuacji zastanawiano się nawet początkowo czy podejmować dosyć trudne, jak na powojenne warunki, zadanie odbudowy zniszczonej sianowskiej fabryki zapałek. W końcu jednak po długich dyskusjach, zdecydowano się na odbudowę tej fabryki. Kierownictwo nad jej odbudową powierzono inż. Edmundowi Ungerowi, który następnie został pierwszym dyrektorem fabryki.

Odbudowa fabryki nie była jednak na owe czasy sprawą łatwą. Obiekty fabryczne pozbawione były swojego wyposażenia, nie było też na miejscu wykwalifikowanej kadry pracowników. Niezbędne maszyny i urządzenia do uruchomienia produkcji musiano sprowadzać z południa Polski, ze zniszczonych w czasie wojny lub likwidowanych po wojnie ze względu na nieopłacalność produkcji, fabryk zapałek w Paczkowie, Złotym Stoku i Bystrzycy Kłodzkiej /zakład nr 2/. Z miejscowości tych a także z Błonia pod Warszawą i Olsztyna trzeba było sprowadzić do Sianowa kwalifikowanych pracowników. Dla sprowadzonych pracowników zorganizowano na miejscu zakwaterowanie w pokojach gościnnych a także stołówkę. Odbudowę fabryki rozpoczęto od wykonania niezbędnych prac remontowych murarskich i dekarskich, wstawienia brakujących drzwi i okien. Wśród zatrudnionych w pierwszych miesiącach odbudowy fabryki zna1eźli się więc głównie ślusarze, murarze, stolarze i inni rzemieślnicy. Łącznie pod koniec 1946 r. zatrudnionych było przy odbudowie fabryki około 20 osób. Sprowadzony z innych fabryk zapałek sprzęt poddawany był koniecznym remontom a następnie instalowano go w halach produkcyjnych. Mimo sporych trudności napotykanych zwłaszcza przy należytym wykonywaniu czynności remontowych maszyn i urządzeń ze względu na brak odpowiedniego warsztatu naprawczego, dzięki jednak dużemu wysiłkowi i ofiarnej pracy załogi, rozpoczęta odbudowa fabryki szybko postępowała naprzód. W końcu sierpnia 1947 r. fabryka zapałek przygotowana już była do rozpoczęcia produkcji. Wśród osób, którzy wnieśli wydatny wkład pracy w dzieło odbudowy fabryki wymienić trzeba między innymi Władysława Cieszkowskiego, Franciszka Tralewskiego, Stefana Dutkiewicza, Józefa Konarskiego /pierwszego przewodniczącego Rady Zakładowej fabryki/, Stanisława Regulskiego, Józefa Grzywacza, Kazimierza Wojdę, Jadwigę Jagodzińską, Tadeusza Piotrowskiego, Stefana Skrzypkowskiego, Stefanię Pawłowską, Zygmunta Dorosza oraz wielu innych.

Otwarcie fabryki zapałek w Sianowie odbyło się w dniu 1 września 1947 r. Uczestniczył w nim wiceminister skarbu Kurowski, przybyli na nie również przedstawiciele władz z Koszalina i Sianowa. Według relacji naocznego świadka Edwarda Kozieła z Sianowa, moment uruchomienia fabryki zapałek miał niezwykle uroczysty charakter. Najpierw wiceminister skarbu dokonał przecięcia wstęgi, następnie pierwszy proboszcz parafii w Sianowie ksiądz Antoni Siemiński dokonał poświęcenia maszyn i urządzeń, po czym już sami robotnicy uruchomili maszyny i fabryka rozpoczęła pracę. Z okazji uroczystego uruchomienia fabryki dyrektor inż. Edmund Unger został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi a dwunastu pracowników otrzymało inne odznaczenia państwowe.